Kadeci MOS Wola mistrzami Mazowsza, po dramatycznym superfinale !
Niesamowite emocje towarzyszyły rozgrywkom o tytuł mistrza Mazowsza i awansie do mistrzostw Polski. Kadeci MOS Wola wygrali dziś z Jadarem Radom 3:2, ale przegrywali 0:2 i dopiero po strasznej walce wygrali trzeciego seta, który dał im tytuł mistrza.
Niesamowite emocje towarzyszyły rozgrywkom o tytuł mistrza Mazowsza i awansie do mistrzostw Polski. Kadeci MOS Wola wygrali dziś z Jadarem Radom 3:2, ale przegrywali 0:2 i dopiero po niezwykłej walce wygrali trzeciego seta, który dał im tytuł mistrza i awans.
MOS Wola Warszawa - Jadar Radom 3:2 (20:25)(20:25)(25:21)(25:17)(15:10)
MOS Wola:
Broj, Urbański, Schamlewski, Trzciński, Nassalski, Chiniewicz, Strzeżek (libero) oraz Michalak, Linka, Gluz, Komornicki, Maluha.
Jadar Radom:
Gonciarz, Michalski, Ostrowski, Sąpór, Ferens, Gołębiowski, Filipowicz (libero) oraz Wanat, Wachnik, Pogoda.
Po dwóch dniach superfinału Mazowsza kadetów jeszcze wszystko było możliwe. Zespół Jadaru Radom przyjechał do Warszawy , by wygrać z MOS-em Wola 3:0 i wtedy trzy drużyny: Jadar Radom , MOS Wola i Metro Warszawa miałyby jednakową ilość punktów oraz setów i decydować by musiały małe punkty.
Z zespołem Jadaru przyjechał z Radomia autokar żywiołowych kibiców , zaopatrzonych w bębny, piszczałki i inne akcesoria. Kibice gospodarzy także byli przygotowani do dopingu i hala MOS Wola przy Rogalińskiej huczała od niesamowitej wrzawy.
Drużyna z Radomia grała od początku bardzo dobrze, pokazała ogromną waleczność i bardzo duże umiejętności siatkarskie. Przez dwa sety trwała twarda walka, publiczność oglądała ciekawe siatkarskie widowisko dwóch dobrych drużyn, ale zawodnicy Jadaru byli lepsi i wygrali dwa kolejne sety, w jednakowym stosunku 25:20.
Niesiona dopingiem kibiców i grająca świetnie drużyna radomska ...była blisko , by sprawdził się jej scenariusz. Dwa wygrane przez radomian pierwsze sety , po pięknej walce, wprowadziły wielką nerwowść i zmusiły wielu działaczy trzech zainteresowanych klubów do liczenia małych punktów.
Trzeci set to kolejna partia ogromnej, zaciętej walki o każdy punkt i wynik był ciągle bliski remisu. Kiedy wynik był 15:15, 18:18 czy 19:19 było wiadomo , że jeśli tego seta wygra Radom to będzie mistrzem Mazowsza , a drugie miejsce zajmie MOS Wola , natomiast odpadnie z rywalizacji o awans Metro.
Końcówka tego seta to jednak ogromna wola walki drużyny MOS Wola. Przy wspaniałym dopingu kibiców na Rogalińskiej i coraz lepszej grze, zawodnicy MOS Wola wreszcie podjęli walkę o zwycięstwo.
A końcówka , od stanu 19:19 wyglądała tak:
Na 20:19 punkt atakiem z II linii zdobył Michalak, który wszedł za Trzcińskiego. Za chwilę zawodnicy Radomia atakują za antenką i MOS prowadzi 21:19. Radomianie nie zamierzają kapitulować , skutecznie atakują i jest 21:20. Trener Jadaru wpuszcza na zagrywkę Wanata i ten serwuje asa ! Jest 21:21 . Za chwilę ten sam zawodnik zagrywa w siatkę i MOS Wola prowadzi 22:21. Radomianie nie wytrzymują psychicznie ogromnego ciśnienia , sami atakują w aut i jest 23:21. Za chwilę Jadar źle przyjmuje zagrywkę i przechodzącą na drugą stronę siatki piłkę, blokuje Schamlewski i jest 24:21 dla MOS Wola. Jest piłka setowa , Jadar wyprowadza atak, ale piłkę podbijają w obronie zawodnicy MOS-u Wola , wystawiają na lewe skrzydło, jednak zbyt szeroko i wydaje się, że Tomek Urbański nie będzie w stanie zaatakować. Tymczasem Urbański zdołał uderzyć piłkę po głębokim skosie , czym zaskoczył rywali i to był ostatni, zwycięski punkt !
MOS Wola wygrał seta 25:21.
Ten wygrany set dał już naszym siatkarzom tytuł mistrza Mazowsza , a zawodnikom Metra drugie miejsce i awans do mistrzostw Polski. Radomianie, mimo wspaniałej postawy musieli zająć trzecie miejsce i stracić szansę na awans do mistrzostw Polski.
Załamani zawodnicy z Jadaru Radom nie byli już w stanie podjąć walki. Trener MOS-u Wola, Piotr Najmowicz wpuszczał w swoim zespole wszystkich rezerwowych , którzy doprowadzili do wygrania kolejnych setów, czwartego 25:17 i piątego 15:10. Trzeba jednak przyznać, że to już była zupełnie odmieniona drużyna z Radomia, która przegrała wielką szansę i była załamana.
Możemy tylko pogratulować Jadarowi Radom świetnej postawy i powiedzieć, zagraliście mecz na poziomie finałów mistrzostw Polski.
Rozumiemy ból i żal chłopców z Radomia, bo identyczną sytuację przeżył właśnie ten zespół kadetów MOS Wola, kiedy grał w młodzikach, dwa lata temu. Wtedy jednym setem nasi zawodnicy zajęli trzecie miejsce na Mazowszu i nie uzyskali awansu. Dwa pierwsze zespoły z Mazowsza, Metro Warszawa i Junior Stolarka Wołomin zdobyły złoto i srebro na mistrzostwach Polski.
Niesprawiedliwy, krzywdzący dobre zespoły z silnych regionów, regulamin mistrzostw Polski PZPS w kategoriach młodzieżowych, jest od wielu lat krytykowany , ale działacze PZPS są niewzruszeni i utrzymują terytorialny podział miejsc w rozgrywkach.
Szkoda.
Z zespołem Jadaru przyjechał z Radomia autokar żywiołowych kibiców , zaopatrzonych w bębny, piszczałki i inne akcesoria. Kibice gospodarzy także byli przygotowani do dopingu i hala MOS Wola przy Rogalińskiej huczała od niesamowitej wrzawy.
Drużyna z Radomia grała od początku bardzo dobrze, pokazała ogromną waleczność i bardzo duże umiejętności siatkarskie. Przez dwa sety trwała twarda walka, publiczność oglądała ciekawe siatkarskie widowisko dwóch dobrych drużyn, ale zawodnicy Jadaru byli lepsi i wygrali dwa kolejne sety, w jednakowym stosunku 25:20.
Niesiona dopingiem kibiców i grająca świetnie drużyna radomska ...była blisko , by sprawdził się jej scenariusz. Dwa wygrane przez radomian pierwsze sety , po pięknej walce, wprowadziły wielką nerwowść i zmusiły wielu działaczy trzech zainteresowanych klubów do liczenia małych punktów.
Trzeci set to kolejna partia ogromnej, zaciętej walki o każdy punkt i wynik był ciągle bliski remisu. Kiedy wynik był 15:15, 18:18 czy 19:19 było wiadomo , że jeśli tego seta wygra Radom to będzie mistrzem Mazowsza , a drugie miejsce zajmie MOS Wola , natomiast odpadnie z rywalizacji o awans Metro.
Końcówka tego seta to jednak ogromna wola walki drużyny MOS Wola. Przy wspaniałym dopingu kibiców na Rogalińskiej i coraz lepszej grze, zawodnicy MOS Wola wreszcie podjęli walkę o zwycięstwo.
A końcówka , od stanu 19:19 wyglądała tak:
Na 20:19 punkt atakiem z II linii zdobył Michalak, który wszedł za Trzcińskiego. Za chwilę zawodnicy Radomia atakują za antenką i MOS prowadzi 21:19. Radomianie nie zamierzają kapitulować , skutecznie atakują i jest 21:20. Trener Jadaru wpuszcza na zagrywkę Wanata i ten serwuje asa ! Jest 21:21 . Za chwilę ten sam zawodnik zagrywa w siatkę i MOS Wola prowadzi 22:21. Radomianie nie wytrzymują psychicznie ogromnego ciśnienia , sami atakują w aut i jest 23:21. Za chwilę Jadar źle przyjmuje zagrywkę i przechodzącą na drugą stronę siatki piłkę, blokuje Schamlewski i jest 24:21 dla MOS Wola. Jest piłka setowa , Jadar wyprowadza atak, ale piłkę podbijają w obronie zawodnicy MOS-u Wola , wystawiają na lewe skrzydło, jednak zbyt szeroko i wydaje się, że Tomek Urbański nie będzie w stanie zaatakować. Tymczasem Urbański zdołał uderzyć piłkę po głębokim skosie , czym zaskoczył rywali i to był ostatni, zwycięski punkt !
MOS Wola wygrał seta 25:21.
Ten wygrany set dał już naszym siatkarzom tytuł mistrza Mazowsza , a zawodnikom Metra drugie miejsce i awans do mistrzostw Polski. Radomianie, mimo wspaniałej postawy musieli zająć trzecie miejsce i stracić szansę na awans do mistrzostw Polski.
Załamani zawodnicy z Jadaru Radom nie byli już w stanie podjąć walki. Trener MOS-u Wola, Piotr Najmowicz wpuszczał w swoim zespole wszystkich rezerwowych , którzy doprowadzili do wygrania kolejnych setów, czwartego 25:17 i piątego 15:10. Trzeba jednak przyznać, że to już była zupełnie odmieniona drużyna z Radomia, która przegrała wielką szansę i była załamana.
Możemy tylko pogratulować Jadarowi Radom świetnej postawy i powiedzieć, zagraliście mecz na poziomie finałów mistrzostw Polski.
Rozumiemy ból i żal chłopców z Radomia, bo identyczną sytuację przeżył właśnie ten zespół kadetów MOS Wola, kiedy grał w młodzikach, dwa lata temu. Wtedy jednym setem nasi zawodnicy zajęli trzecie miejsce na Mazowszu i nie uzyskali awansu. Dwa pierwsze zespoły z Mazowsza, Metro Warszawa i Junior Stolarka Wołomin zdobyły złoto i srebro na mistrzostwach Polski.
Niesprawiedliwy, krzywdzący dobre zespoły z silnych regionów, regulamin mistrzostw Polski PZPS w kategoriach młodzieżowych, jest od wielu lat krytykowany , ale działacze PZPS są niewzruszeni i utrzymują terytorialny podział miejsc w rozgrywkach.
Szkoda.