Finał ME w rocznicę śmierci Arkadiusza Gołasia. To była wielka strata dla siatkówki
16 września 2005 roku to jedna z najtragiczniejszych dat w historii polskiej siatkówki. Wtedy zginął Arkadiusz Gołaś. Był jednym z najlepszych środkowych świata. Mija 18 lat od wielkiego dramatu i ogromnej straty dla polskiej siatkówki i dla nas Mosowiaków. Niechaj w sobotę będzie dodatkowa motywacja dla naszych biało - czerwonych , którzy staną przed szansą na zdobycie złotego medalu ME.
Biało-Czerwoni nie przegrali żadnego meczu, a o końcowy triumf walczyć będą z Włochami. To właśnie z nimi w 2022 roku Polacy przegrali finał mistrzostw świata przed własną publicznością. Będzie to zatem okazja do rewanżu. Ten mecz rozegrany zostanie równo 18 lat po największej tragedii w historii polskiej siatkówki. I to dokładnie w tym samym miejscu, w którym 8 dni przed śmiercią Gołaś rozegrał ostatni mecz.
16 września 2005 roku doszło do tragicznego wypadku pod Klagenfurtem. Arkadiusz Gołaś wraz z żoną Agnieszką jechali do Maceraty na przedsezonową prezentację zespołu Lube Banca. Wówczas był to ścisły top europejskiej siatkówki. W drużynie grały największe gwiazdy, a Gołaś był jednym z najmłodszych zawodników w drużynie. Choć miał wielki talent i duże umiejętności, to do Włoch jechał po to, by nauczyć się blokować.
Dzisiaj w wielu halach sportowych rozgrywane są turnieje siatkarskie, grają również siatkarze MOS WOLA w swoim turnieju kadetów i juniorów przy ul.Obozowej w hali Koło. Arkadiusz Gołaś właśnie w tych kategoriach wiekowych w latach 1996–2000 zdobywa w MOS WOLA Warszawa piękne sukcesy
- brązowy medal Mistrzostw Świata kadetów (1999)
- srebrny medal Mistrzostw Polski kadetów (1998)
- srebrny medal Mistrzostw Polski juniorów (1999)
- Mistrz Polski juniorów (2000)
Przy jego wyjątkowym talencie sukcesy przychodziły jeden za drugim . Był gwiazdą na parkiecie a tragiczne wydarzenie wstrząsnęło sportowym światem. To ku czci jego pamięci Srebrny medal zdobyty przez reprezentację Polski podczas XVI Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn w Japonii został zadedykowany Arkadiuszowi Gołasiowi. Podczas ceremonii wręczania medali polscy zawodnicy weszli na podium w koszulkach z numerem 16, z którym Gołaś występował w siatkarskiej reprezentacji. Na koszulkach widniało również nazwisko siatkarza.
Wierzymy , iż Arek będzię dzisiaj wspierał naszych siatkarzy z góry i zagra razem z naszymi reprezentantami o złoto ME .
Komentarz (0)
Dodaj komentarz