Tie-break zadecydował o bezspornej sile zespołu trenera Patriaka
Spotkanie UMKS MOS Wola Warszawa z zespołem MUKS Volley PWSZ Płock rozegrano w ośrodku sportowym w Przysusze.Mecz mógł się podobać, a na pewno trzymał w emocjach. UMKS MOS WOLA WARSZAWA - MUKS Volley PWSZ Płock 3:2 (23:25, 19:25, 21:25, 25:20, 15:7)
W samo południe byliśmy świadkami ekscytującego, bardzo wyrównanego spotkania siatkarskiego trwającego 105 minut. W pierwszym secie po wyrównanej grze , zespół Płocka odskoczył na 5 punktów do stanu 13:8. Mos wola do końca seta nie był w stanie dojść wyniku . Set ostatecznie zakończył się z wynikiem 23:25. W drugim secie dziewczęta MOS przejęły inicjatywę i odwróciły wynik. Seta zakończyły 25:19.Trzeci set to ponownie gra z lekką przewagą rywalek. W czwartym secie podopieczne trenera Patriaka grały pod presją. Seta należało wygrać by być dalej w grze. Gra układała się we wszystkich elementach, nabrały wiatru w żagle i stanęły w obliczu tie-breaka. Od samego początku pokazały się z najlepszej strony. Zmianę stron w piątym secie nasze dziewczyny dokonywały ze stanem 8:4. Tie-breaka kończyły dając ugrać przeciwniczkom tylko 7 punktów. To był nasz set, nasz mecz, i nasz dzień.
Skład: Kraszewska M., Rutkowska D., Marek N., Chadała J., Wełna A., Siuta J., Nowik G., Szewczyk B., Maj K., Postek S., Bochenek K.(L), Połosek W. (L)
Fotorelacja z meczu:
https://web.facebook.com/pg/moswola/photos/?tab=album&album_id=1725981484127406
Komentarz (0)
Dodaj komentarz