Przegrana siatkarzy MOS Wola 1:3 z Legią w derbach Warszawy w hali przy Rogalińskiej
Siatkarze MOS Wola przegrali 1:3 mecz w rozgrywkach II ligi mężczyzn w derbowym pojedynku z Legią Warszawa. W dwóch pierwszych setach dominowała na boisku drużyna Legii. Potem MOS Wola wygrał trzeciego seta, a w czwartej partii trwała zażarta walka. Kiedy wydawało się, że niespodziewanie może dojść do piątej partii, kontrowersyjna decyzja sędziego zakończyła rywalizację w tym meczu.
UMKS MOS Wola Warszawa - Legia Warszawa 1:3 16:25)(13:25)(25:22)(23:25)
Skład MOS Wola:
Malangiewicz, Prokopczuk, Berwald, Bączek, Grzymała, Pacholczak, Drzazga (libero) oraz Gawrzydek, Gromelski, Kulik, Gawron, Borowski, Trzciałkowski
Fotoreportaż z meczu autorstwa Julii Madej można oglądać na fanpage MOS Wola na facebooku:
https://www.facebook.com/pg/moswola/photos/?tab=album&album_id=1717361794989375
Ciężko wiedzie się drugoligowej drużynie siatkarzy MOS Wola w tegorocznych rozgrywkach. Kibice liczyli, że we własnej hali przy Rogalińskiej siatkarze MOS Wola pokażą lepszą grę, niż w nieudanym meczu w Olsztynie. W zespole z Woli pojawił się wreszcie po wielotygodniowej przerwie Rafał Prokopczuk, pierwszy rozgrywający reprezentacji Polski juniorów, najlepszy rozgrywający mistrzostw Polski juniorów 2017.
W pierwszym secie drużyna gospodarzy prowadziła 3:2, ale od tego momentu coraz większą przewagę uzyskiwali siatkarze Legii. Goście grali dobrą zagrywką, imponowali urozmaiconymi formami atakowania i pewnie utrzymywali przewagę kilku punktów. Trener gospodarzy Krzysztof Wójcik próbował zmianami szukać najlepiej dysponowanych dzisiaj siatkarzy. Np. na przyjęcie zagrywki wystawił czołowego kadeta Michała Gawrzydka (rocznik 2001). Drużyna z Woli psuła wiele zagrywek . Legia wyraźnie przeważała i przy żywiołowym dopingu swoich kibiców goście wygrali pierwszego seta 25:16.
W drugiej partii początkowo rywalizacja była wyrównana. W zespole gości udanymi atakami popisywali się Paweł Sęk i Paweł Kaczorowski. Zespół z Woli dobrze grał blokiem. Środkowy Konrad Bączek zatrzymał atak Piotra Świerżewskiego, udanym trójblokiem popisali się Malangiewicz-Pacholczak- Prokopczuk. Goście prowadzili 6:4, potem 7:5. Z czasem jednak uwidoczniła się skuteczniejsza gra Legii. Zawodnicy MOS-u popełniali wiele własnych, niewymuszonych błędów. Siatkarze gospodarzy atakowali w auty, popełniali błędy w obronie, błędy w komunikacji i Legia uzyskiwała coraz większą przewagę. Dobrze punktował zagrywką Paweł Sęk, skutecznie obijał blok gospodarzy Paweł Kaczorowski, efektownie atakował ze środka Tomasz Belczyk. Legia imponując skutecznością wygrała seta bardzo wysoko 25:13.
Trzeciego seta siatkarze MOS-u rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Szczelnym blokiem popisali się Bączek i Grzymała, zatrzymując atak Mateusza Majcherka, za chwilę skutecznie zaatakował Daniel Grzymała. Po dwukrotnym skutecznym zablokowaniu Pawła Sęka siatkarze MOS Wola prowadzili 6:4. Potem nastąpiła seria trzech punktowych ataków w wykonaniu Rafała Berwalda i gospodarze prowadzili 12:9. Trener Legii Daniel Kołodziejczyk poprosił o przerwę. Niewiele to pomogło, bo trzy kolejne punkty zdobyli siatkarze z Woli, którzy grali coraz skuteczniej i po kolejnym udanym bloku MOS Wola prowadził już 17:10. Trener gości dokonał aż pięć zmian, ale gospodarze nadal dominowali. Dopiero przy stanie 23:18 dla MOS Wola zespołowi Legii udało się nieco poprawić niekorzystny wynik, ale ostatecznie zespół z Woli wygrał seta 25:22.
Czwarty set był najciekawszy i pełen walki. Bardzo często na tablicy wyników był remis i publiczność oglądała sporo dłuższych akcji. Było 3:3, potem 8:8, a po dwóch efektownie zakończonych kontratakach Grzegorza Pacholczaka na tablicy był wynik 13:13. Od tego momentu była wyrównana walka punkt za punkt. W Legii punktowali Paweł Sęk i Maciej Stępień. W MOS-ie odzyskał skuteczność Daniel Grzymała, a po długiej akcji, pełnej obron i kontrataków, Grzegorz Pacholczak skutecznie zaatakował z trudnej piłki i MOS uzyskał dwupunktowe prowadzenie 21:19. Po ataku Hesa z Legii i było 21:21. Przy stanie 23:23 miała miejsce kontrowersyjna decyzja sędziowska. Bardzo trudną piłkę, wgraną wysoko i niedokładnie nad siatkę wystawił Rafał Prokopczuk i MOS skutecznie zakończył akcję atakiem, ale sędzia uznał, że wystawa była nieczysta i odgwizdał podwójne odbicie rozgrywającemu MOS-u, co wywołało falę protestów zawodników i ławki trenerskiej gospodarzy oraz miejscowych kibiców, bo wydawało się, że akcja rozgrywającego była perfekcyjna. Zamiast prowadzenia gospodarzy goście prowadzili 24:23, a za chwilę skuteczny dzisiaj Paweł Sęk wykorzystał bezbłędnie piłkę meczową i Legia wygrała seta 25:23 i całe spotkanie 3:1.
obsł.wł. KZ
tabela po 16. kolejce
miejsce | drużyna | mecze | punkty | sety | małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | BAS Białystok | 14 | 36 | 40:15 | 1297:1061 |
2 | Energa Net Ostrołęka | 14 | 31 | 37:17 | 1257:1104 |
3 | UKS Centrum Augustów | 15 | 31 | 39:27 | 1489:1455 |
4 | Legia Warszawa | 15 | 30 | 37:27 | 1443:1372 |
5 | KS MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski | 14 | 27 | 34:23 | 1314:1225 |
6 | KS Metro Warszawa | 15 | 24 | 31:27 | 1304:1294 |
7 | AZS UWM Olsztyn | 15 | 20 | 29:30 | 1294:1293 |
8 | MUKS Huragan Wołomin | 15 | 16 | 23:35 | 1268:1340 |
9 | UMKS MOS Wola Warszawa | 14 | 14 | 23:35 | 1178:1291 |
10 | Czołg AZS Uniwersytet Warszawski | 15 | 9 | 16:40 | 1137:1302 |
11 | Lesan Halinów | 14 | 2 | 9:42 | 1007:1251 |
Komentarz (0)
Dodaj komentarz