Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Drugi zespół kadetów MOS Wola przegrał 0:3 w Mławie

Drugi zespół kadetów MOS Wola przegrał 0:3 mecz w Mławie z zespołem Zawkrze Mława, w lidze wojewódzkiej Mazowsza.

Drugi zespół kadetów MOS Wola przegrał 0:3 mecz w Mławie,  w lidze wojewódzkiej Mazowsza.

Zawkrze Mława - MOS Wola II 3:0 (25:21)(28:26)(25:18)
Skład MOS Wola:
M. Stefaniuk, K. Chilimoniuk, G. Krauze, M. Olszewski, M. Bielawski, N. Balicki, M. Kucharek (libero) oraz K. Neneman, P. Łukasiak, M. Kwiatos.
Siatkarze z Mławy udanie zrewanzowali się więc naszej drużynie za porażkę na Rogalińskiej 1:3.
Dzisiaj nasza drużyna przegrała 0:3. Wprawdzie zespół zagrał w dość eksperymentalnym składzie, bez kilku zawodników występujących najczęściej w szóstce drugiego zespołu kadetów, ale zmiennicy nie wypadli dobrze. Wolne dostali liderzy tego zespołu m.in. M. Marchwicki, K. Dziubański, A. Błaszczyk, którzy ostatnio mieli dużo meczów w lidze kadetów i juniorów w II zespole. 

W pierwszym secie rozpoczęliśmy 2 - 3 punktową  przewagą , ale głównie za sprawą przeciwnika, który  miał  kilka błędów  ustawienia ( nie ten był na zagrywce). Zrobiła się nerwowa atmosfera i na szczęście nam się nie udzieliła. Po uspokojeniu Mława nas doszła i wygrała do 21, ponieważ nie możemy skończyć ataku, albo robimy własny błąd . Słabo zagraliśmy w obronie , nic nie udawało sie podbić.
Drugi set to znowu na początku nasza przewaga , ale przy stanie 15:11 dla MOS-u coś się zacięło i zawodnicy Mławy dochodzą nas na 15:14 , a następniei  druga seria ich punktów i w efekcie 19: 18 dla Mławy. W końcówce seta nastąpił  naprawdę waleczny i dobry okres naszej gry - mieliśmy nawet 3 piłki setowe , ale trochę pechowo przegrywamy seta  26:28.
Trzeci set to znów nasze prowadzenie , ale tym razem końcówka już wyraźnie przegrana do 18. Zawodnicy Mławy pokazali waleczność , którą już zaimponowali w Warszawie w pierwszym meczu, kiedy wygraliśmy 3:1 , grając w silniejszym zestawieniu.

Dobrą zmianę dał Konrad Neneman,  z przymusu pierwszy raz grający na przekątnej - grał odważnie i walecznie (kilka dobrych obron i śmiałych decyzcji) . Na dobrym poziomie zagrał też Karol Chilimoniuk,  ale nie ustrzegł się błędów. Walecznością wyróżniał się też Marek Bielawski. Drużynie zabrakło lidera i w końcówkach , szczególnie pierwszego i trzeciego seta - wiary w zwycięstwo.
Drużynie Mławy należą się gratulacje, a w naszym zespole zagrało wielu chłopaków z rocznika 90 oraz z rocznika 1989 , ale o bardzo małym stażu treningowym i nasza drużyna nie dała rady lepszemu rywalowi.

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry