Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Juniorzy MOS Wola pewnie wygrali 3:0 z MKS MDK mecz w mistrzostwach Mazowsza

Juniorzy MOS Wola, mimo znacznego osłabienia z powodu choroby kilku zawodników, w hali przy Rogalińskiej pokonali zdecydowanie zespół MKS MDK 3:0(25:16)(26:17)(25:16) w rozgrywkach mazowieckich.

MOS Wola Warszawa - MKS MDK Warszawa 3:0 (25:16)(25:17)(25:16)

Skład MOS Wola: Łukaszewicz, Grot, Kubeł, Siewierski, Włostowski, Rudzki, Jaglarski (libero) oraz Gromelski, Gawkowski, Kuć, Rećko.

 

 

Z pewnymi obawami przystępował do gry zespół juniorów MOS Wola. Choroba przerzedziła szeregi naszych siatkarzy, a największym zmartwieniem trenera Łukasza Motyki była nieobecność pierwszego rozgrywającego MOS-u Wola, Bartka Drewniaka i czołowego środkowego Łukasza Zimonia. W tej trudnej kadrowo sytuacji zespół juniorów musiał się posiłkować wzmocnieniami z zespołu kadetów. Powołano do gry z młodszego zespołu: Maćka Kucia, Wiktora Siewierskiego i Mateusza Rećko.

 

W pierwszym secie goście przystąpili do gry bardzo zmobilizowani. Było kilka remisów 2:2, 6:6, 8:8. Od tego momentu siatkarze MOS Wola wyszli na prowadzenie i przeprowadzili kilka bardzo udanych akcji. Świetnie po dobrym dograniu libero Dominika Jaglarskiego,  z krótkiej zakończył atak kadet Wiktor Siewierski i było 11:9, za chwilę dwa skuteczne, punktowe dwubloki, najpierw pary Siewierski-Włostowski, a za chwilę duetu Siewierski-Rudzki i było 13:9. Trener MDK Wojciech Góra poprosił o czas. Zespół MDK przeprowadził skuteczny atak, ale potem po dobrej zagrywce Siewierskiego siatkarze MDK przyjęli piłkę na stronę MOS-u i Dawid Łukaszewicz blokiem zdobył kolejny punkt i było 15:10.

Kolejne dwa punkty zdobyli juniorzy MDK, a udanym atakiem popisał się Damian Pawłowski, który grał wiele lat w MOS Wola. Trener Motyka poprosił o czas. Reprymenda trenera dała rezultat, bo siatkarze MOS Wola zdobyli kolejne punkty, m.in. po dobrym ataku Dominika Grota i na tablicy widniał rezultat 18:12.

Od tej chwili na parkiecie już praktycznie panowali siatkarze gospodarzy. Popisową zagrywką zdobył punkt Cezary Rudzki, a kilka następnych udanych jego zagrywek pozwoliło siatkarzom MOS-u na przeprowadzenie świetnych akcji, po łatwych przebiciach piłki przez emdekowców. Atak z krótkiej zakończył Łukaszewicz, po bloku rywali zakończył kontratak Artur Kubeł i było 23:13. Ostatecznie MOS wysoko wygrał 25:16.

 

W drugiej partii było na początku 2:2, potem 4:2 dla MOS-u, znowu remis 4:4 i nastąpił okres bardzo skutecznej gry Dominika Grota, który atakował po skosie, a następnie z II linii. Przy wyniku 10:6 dla MOS Wola trener gości wziął przerwę. Zaraz po czasie kolejny punkt zdobył bezpośrednio z zagrywki Wiktor Siewierski i było 11:6. W kolejnych akcjach sporo błędów popełnili juniorzy MOS-u, m.in. Rudzki zaatakował w aut, łatwą piłkę w obronie nie wybronił Włostowski, a za chwilę błąd w obronie zrobił także Grot i MOS prowadził już tylko 13:11. Trener Łukasz Motyka wziął przerwę. Uwagi trenera pomogły, bo jego zespół zaczął grać lepiej i zdobywał punkty. Skutecznym blokiem popisał się Kubeł, punkty zdobył Dominik Grot dynamicznym  atakiem, a za chwilę dwa kolejne punkty zdobył silnymi zagrywkami i było 17:12. W kolejnej akcji skuteczny blok Łukaszewicza dał punkt zespołowi MOS-u i po raz kolejny punkt z zagrywki zdobył Grot. Przy wyniku 19:12 trener W.Góra poprosił o czas. Zaraz po przerwie dwublok pary Siewierski-Kubeł dał kolejny punkt gospodarzom.. W końcówce seta trener Motyka wprowadził do gry kolejnych zawodników: Gawkowskiego, Kucia, Gromelskiego i ostatecznie seta zakończył Dominik Grot skutecznym atakiem, a wynik tego seta 25:17.

 

W trzeciej partii dość szybko siatkarze MOS Wola objęli prowadzenie 7:2, po udanym ataku z krótkiej Siewierskiego, zagrywce punktowej Grota, ataku Rudzkiego i świetnym ataku z II linii Grota, po skutecznej obronie w polu Jaglarskiego. Za moment po silnym zbiciu Rudzkiego było 9:4. Od tej chwili siatkarzom z Woli zabrakło koncentracji i zaczęli robić proste błędy. Siewierski, Włostowski i Rudzki zepsuli zagrywki, Grot i Rudzki zaatakowali w aut i trener Motyka musiał wziąć czas, bo przewaga zmalała do 10:8. Gra stała się wyrównana i na tablicy wyników był remis 11:11. Od tego momentu sygnał do lepszej gry dał dobrze dysponowany Dominik Grot, który zdobył 12. punkt, a za chwilę dołożył kolejny punkt bezpośrednio z zagrywki. Potem był punktowy blok pary Siewierski-Włostowski, udany atak Grota, blok duetu Rudzki-Siewierski, punktowa zagrywka po siatce Gawkowskiego i MOS Wola prowadził już 17:12. W końcówce seta popis skuteczności dał Dominik Grot zdobywając kolejne punkty silnymi atakami. I właśnie Dominik zakończył ten mecz efektownym, punktowym atakiem. Set 25:16.

Fotorelację z meczu (22 zdjęcia) można oglądać na naszej stronie na facebooku. Oto link: https://www.facebook.com/moswola/photos/pcb.760559820669582/760555987336632/?type=1&theater

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry