Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zwycięstwo siatkarzy MOS Wola w drugoligowym hicie kolejki w Augustowie

Drużyna młodzieżowców MOS Wola trenera Krzysztofa Wójcika odniosła zwycięstwo 3:2 w spotkaniu lidera i wicelidera rozgrywek II ligi mężczyzn w Augustowie. Po dramatycznym, ale zwycięskim meczu nasi siatkarze umocnili się na pozycji lidera rozgrywek.

UKS Centrum Augustów - MOS Wola Warszawa 2:3 (22:25)(18:25)(25:22)(25:22)(20:22)

 

SKŁAD MOS WOLA:
Filip, Sęk, Obermeler, Kańczok, Cichocki, Sobolewski, Bujniak (libero) oraz Nassalski, Monkiewicz, Kowalczyk, Kulik, Gregorowicz
 
 

Prezentujemy artykuł red. Tomasza Tadrały z portalu Strefa Siatkówki o meczu w Augustowie:

   

"O fotel lidera grupy 4 w II lidze mężczyzn walczyły zespoły UKS-u Centrum Augustów oraz UMKS-u MOS-u Wola Warszawa. Oba zespoły stoczyły emocjonujący, pięciosetowy pojedynek, z którego zwycięsko wyszli goście.

W drugoligowych rozgrywkach niewiele jest meczów, które stoją na bardzo wysokim poziomie. Sobotni pojedynek w Augustowie z pewnością do takich należał, gdzie miejscowe Centrum przez blisko 2,5 godziny, jak równy z równym, walczyło z prowadzącym w tabeli grupy 4 II ligi mężczyzn MOS-em Wola Warszawa. Początek spotkania należał do stołecznych, którzy wygrali dwie pierwsze partie, jednak podopieczni Wojciecha Iwanowicza nie dawali za wygraną, doprowadzając do tie-breaka. - Mecz rozpoczęliśmy bardzo dobrze. Drużyna realizowała wszystkie założenia taktyczne, prowadziliśmy grę i wygrywaliśmy zdecydowanie. Później niepotrzebnie próbowaliśmy dobić rywala zagrywką. Można było dać mu piłkę i spróbować się obronić. Zbyt duża liczba popsutych zagrywek spowodowała, iż straciliśmy rytm grania. Gospodarze się rozkręcili, szczególnie dał nam się we znaki Wojtek Iwanowicz, który kończył wszystkie ataki i bardzo dobrze zagrywał - tłumaczył trener siatkarzy z Warszawy, Krzysztof Wójcik.

„Set prawdy" co prawda rozpoczął się po myśli przyjezdnych, jedna mało kto spodziewał się, że będzie on trwał aż tak długo. Przy zmianie stron emocje sięgały zenitu, a kibice zgromadzeni w augustowskiej hali oglądali widowisko na stojąco. Ostatecznie, o dwie piłki lepsza okazała się drużyna MOS-u Wola Warszawa, zwyciężając 22:20. - Tie-breaka zaczęliśmy dobrze. Mieliśmy niemal cały czas 2-3 punkty przewagi. Sytuacja odwróciła się w końcówce seta i to gospodarze mieli pierwszą piłkę meczową, a później jeszcze kilka, które broniliśmy, aż w końcu udało nam się skończyć mecz po udanej akcji Pawła Sęka - powiedział szczęśliwy szkoleniowiec warszawiaków. - Mam nadzieję, że po takim spotkaniu jeszcze bardziej się rozpędzimy i dalej będziemy grać w takim stylu i z takim skutkiem - dodał trener lidera grupy 4.

Po meczu Wójcik bardzo chwalił kibiców z Augustowa, którzy w jego ocenie pomogli wytworzyć niezapomnianą atmosferę. - Ten pojedynek to chyba najbardziej emocjonujące ze spotkań jakie graliśmy w ciągu naszych czterech sezonów w rozgrywkach II ligi. Stworzyliśmy z drużyną Centrum super widowisko. Widać było, że grają dwie najlepsze aktualnie drużyny w lidze, ale słowa pochwały należą się również miejscowym kibicom, bowiem hala w Augustowie wypełniona była po brzegi. Bardzo dobrze gra się takie mecze przy głośnym dopingu. Muszę pogratulować gospodarzom pierwszoligowej oprawy tego spotkania. Dlatego tym bardziej jestem zadowolony, że na tym bardzo trudnym terenie udało nam się wygrać i pozostać w fotelu lidera - zakończył Krzysztof Wójcik."

UKS Centrum Augustów - UMKS MOS Wola Warszawa 2:3
(22:25, 18:25, 25:22, 25:22, 20:22)

 

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry