Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Klęska drużyny juniorów MOS Wola w Kaliszu. Dwie porażki i awansu nie będzie.

Drużyna juniorów MOS Wola przegrała drugi mecz w turnieju ćwierćfinałowym Mistrzostw Polski w Kaliszu. Po porażce 2:3 z Colmanem Kalisz na otwarcie turnieju, w drugim meczu siatkarze z Woli ulegli Gwardii Wrocław 1:3 i pogrzebali szanse na awans do półfinału. Drużyny z Kalisza i Wrocławia już zapewniły sobie awans do dalszych gier.W trzecim meczu siatkarze MOS Wola wygrali z Stoczniowcem Gdańsk 3:1, ale dało to tylko trzecie miejsce w turnieju.

 

 

Oto relacja z turnieju w Kaliszu red. Pawła Sowy, która ukazała się na Strefie Siatkówki:


W pierwszym dniu turnieju w Kaliszu, gospodarze pod wodzą Mariana Nowaka pokonali faworyzowaną ekipę MOS Wola Warszawa 3:2. W drugim piątkowym spotkaniu młodzi siatkarze wrocławskiej Gwardii rozbili Stoczniowca Gdańsk 3:1.

Colman Kalisz - MOS Wola Warszawa 3:2
(27:25, 25:18, 16:25, 17:25 15:12)

Gwardia Wrocław - Stoczniowiec Gdańsk 3:1
(25:20, 25:16, 22:25,25:19)

W sobotę jako pierwsi na parkiet wybiegli młodsi zawodnicy Gwardii Wrocław i MOS Wola Warszawa. Podopieczni Krzysztofa Felczaka tylko w pierwszej partii wysoko pokonali rywala z Wrocławia 25:11. W kolejnych odsłonach było już znacznie gorzej. Stołeczni zawodnicy nie mogli sobie poradzić ze świetnie grającą Gwardią. Konfrontacja zakończyła się wynikiem 3:1.

Gwardia Wrocław - MOS Wola Warszawa 3:1
(11:25, 25:16, 25:22, 25:17)

Składy zespołów:
Gwardia: Buksak, Lubaczewski, Rejno, Murawski, Muzaj, Pizuński, Pers (libero) oraz Superlak, Romaniuk i Poplewski.
MOS: Michalak, Biernat, Urbański, Smoliński, Gluz, Wasilewski, Linka (libero) oraz Trzciński, Skiepko Bartosik, Surdyn, Nikonowicz.

W drugim pojedynku zmierzyli się Colman Kalisz i Stoczniowiec Gdańsk. Rywale z Gdańska tylko w pierwszym secie prowadzili wyrównaną walkę z gospodarzami turnieju. Podopieczni Bartłomieja Szczypczyka prowadzili nawet 17:11, ale nie byli w stanie utrzymać przewagi. Colman szybko odrobił straty, a dzięki skutecznym serwisom

Tomasza Kuźmy mógł cieszyć się ze zwycięstwa w premierowym secie 25:22. W kolejnych partiach na parkiecie dominowali juniorzy Colmana, którzy skrzętnie wykorzystywali błędy gości z Gdańska. Warto dodać, że postacią wiodącą w zespole gospodarzy był atakujący Paweł Sęk. Drugi set i trzeci zakończyły się zwycięstwem Colmana 25:12 i 25:20.

 

Colman Kalisz - Stoczniowiec Gdańsk 3:0
(25:22, 25:12, 25:20)

Składy zespołów:
Colman: Ozdowski, Celer, Skadłubowicz, Łazarowicz, Sobusiak, Sęk, Bruś (libero) oraz Kuźma.
Stoczniowiec: Watus, Albertyński, Wojciechowski, Pietrzak, Rzepczyński, Łyczyszyński, Kulawy, Papke (libero) oraz Wysocki, Szmit, Sprawka, Golian.

W ostatnim dniu turnieju, w pierwszym pojedynku spotkały się ekipy MOS Wola i Stoczniowiec Gdańsk. W pierwszej odsłonie na placu dominowali stołeczni zawodnicy, a gdańszczanie niewiele mogli zrobić i pierwszy akt zakończył się wynikiem

25:14 dla podopiecznych Krzysztofa Felczaka. Druga odsłona miała już zupełnie inny przebieg, obie ekipy toczyły zaciętą rywalizację, ale w tej partii górą byli zawodnicy z Gdańska, którzy wygrali drugiego seta 26:24. Kolejne dwie partie należały do warszawiaków, którzy podnieśli poziom gry

i dzięki temu wygrali całe spotkanie 3:1.

 

MOS Wola Warszawa - Stoczniowiec Gdańsk 3:1
(25:14, 24:26, 25:11, 25:16)

Składy zespołów:
MOS: Wasilewski, Michalak, Smoliński, Skiepko, Gluz, Urbański, Linka (libero) oraz Trzciński, Surdyn, Bartosik, Nikonowicz.
Stoczniowiec: Szmit, Łyczyszyński, Watus, Albertyński, Wojciechowski, Papke (libero) oraz Pietrzak, Rzepczyński, Kulawy, Wysocki, Sprawka.

W konfrontacji o pierwsze miejsce zmierzyły się zespoły Colmana Kalisz i Gwardii Wrocław. W pierwszym akcie dość swobodnie grali juniorzy Colmana, a zespół Gwardii miał poważne problemy z przyjęciem i atakiem

. Pierwsza odsłona zakończyła się wysokim

zwycięstwem podopiecznych Mariana Nowaka 25:14. Druga partia toczyła się od samego początku pod dyktando wrocławian, którzy mocno serwowali, co utrudniało wyprowadzenie skutecznego ataku kaliszanom. Goście z Wrocławia wygrali 25:18. W trzecim secie gospodarzom poszło już znacznie trudniej. Wrocławianie coraz mocniej wykonywali swoje zagrywki, a przyjmujący Colmana mieli wyraźne problemy, aby dokładnie przyjąć serwis. Trzecią odsłonę, kaliszanie musieli spisać na straty. Czwarta partia toczyła się „wymianą punkt za punkt" dopiero pod koniec seta, wrocławianie zdobyli skromną przewagę. Podopieczni Piotra Lebiody niesieni dopingiem ... zawodników Stoczniowca Gdańsk, wygrali ostatnią partię i cieszyli się ze zwycięstwa w całym turnieju.

 

Colman Kalisz - Gwardia Wrocław 1:3
(25:14, 18:25, 14:25, 23:25)

Składy zespołów:
Colman: Łazarowicz, Ozdowski, Celer, Sęk, Skadłubowicz, Sobusiak, Bruś (libero) oraz Kuźma, Raszewski, Pawlak.
Gwardia: Lubaczewski, Zwiech, Murawski, Muzaj, Buksak, Rejno, Pers (libero) oraz Superlak, Romaniuk, Pizuński, Poplewski, Kubicki.

Klasyfikacja końcowa:


1. Gwardia Wrocław - awans
2. Colman Kalisz - awans
3. MOS Wola Warszawa
4. Stoczniowiec Gdańsk
 

MVP turnieju: Mateusz Skadłubowicz (Colman)
Najlepszy rozgrywający: Maciej Poplewski (Gwardia)
Najlepszy przyjmujący: Adrian Pers (Gwardia)
Najlepszy atakujący: Paweł Sęk (Colman)

Piotr Lebioda (szkoleniowiec Gwardii):  Jestem bardzo zadowolony z turnieju, zwłaszcza, że w mojej drużynie grało tylko dwóch juniorów, a reszta to kadeci. Poziom turnieju uważam za bardzo wysoki. Na tej imprezie pokazali się także siatkarze, z których możemy w przyszłości być bardzo szczęśliwi.

Krzysztof Felczak (trener MOS Wola): Występ na turnieju w Kaliszu oceniam bardzo negatywnie. Włożyliśmy ogromny wysiłek w ten zespół, a musieliśmy zakończyć rywalizację już na ćwierćfinałach. Uważam, że nie jesteśmy jeszcze dobrze przygotowani mentalnie i dlatego nic więcej nie udało się ugrać. W kaliskim zespole jest kilku utalentowanych zawodników, oni właśnie są wiodącymi siatkarzami w Colmanie.

źródło: siatka org

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry