Kadetki MOS Wola wygrały 3:2 z Volley Płock
Zespół kadetek MOS Wola trener Elżbiety Lizińczyk wygrał 3:2 z Volley Płock po dramatycznym meczu w I lidze Mazowsza.
Horror z Happy Endem – tak można by zatytułować przebieg meczu jaki rozegrały nasze kadetki z MUKS Volley Płock w piątkowy wieczór przy ulicy Rogalińskiej.
Pierwszego seta , bardzo pewnie (25:15), wygrały podopieczne trenerki Lizińczyk, grając trudną zagrywką i poprawnie wykonując pozostałe elementy techniczne. Natomiast rywalki z Płocka właśnie w zagrywce popełniały masę błędów i set zakończył się po 15 minutach.
Niestety w secie drugim role się odwróciły. Rywalki dalej próbowały dynamicznej zagrywki i wychodziło im to coraz lepiej. Błędy w przyjęciu u MOSianek pociągały za sobą brać precyzji w wystawie i ataku i po 22 minutach bardzo nerwowej gry 25:19 dla Płocka.
Mimo iż trenerka MOS dokonywała licznych zmian w składzie, jeszcze gorzej wyglądał set trzeci. Zawodniczki MOSu były bezradne w kończeniu własnych akcji, jak i coraz więcej trudności sprawiał im odbiór zagrywek przeciwniczek i neutralizowanie ich ataków blokiem czy obroną. Trzeciego seta wygrywa Volley 25:16.
Początek czwartego seta również nie wróżył niczego dobrego dziewczętom z Rogalińskiej (przegrywały 0:3; 1:5) i gdy wydawało się, że przegrana w czterech setach jest kwestią najbliższych kilku minut, na boisku nastąpiła metamorfoza. Zagrywka MOSu znów zaczęła funkcjonować, a udane akcje zarówno w ataku jak i w obronie przechyliły szalę zwycięstwa w tym secie (25:20) dla naszych kadetek.
Piąta partia mimo dużej nerwowości z obu stron zakończyła się dość pewnym zwycięstwem gospodyń 15:10 i cały mecz 3:2.
Pani trener Lizińczyk mimo iż nie była zadowolona z poziomu gry swoich podopiecznych, chwaliła je po zakończeniu spotkania z ambicję i walkę, co zapewniło końcowy sukces.
Skład zespołu MOSu: Szyjka, Świercz, Kołtuniak, Grzeszczak, Dziekańska, Robaszkiewicz, Jasik, Grajek, Nadowska, Gawlik, Nagrodkiewicz, Olak