Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Siatkarze MOS Wola Tramwaje Warszawskie zwycięstwem uczcili setny mecz Briana Malangiewicza w drugoligowym zespole MOSu Wola.

W sobotę w trzech setach pokonali na wyjeździe AZS UWM Olsztyn. Od początku spotkania podopieczni trenera Krzysztofa Wójcika byli zdeterminowani, żeby wygrać ten mecz. Konsekwentnie realizowali założenia taktyczne i bardzo szybko wyszli na kilkupunktowe prowadzenie.

Na środku siatki świetnie spisywał się bohater wieczoru i kapitan zespołu w tym dniu, Brian Malangiewicz. Swoje punkty dokładali i Bartosz Gomułka i Grzegorz Pacholczak. Przy stanie 10:18 trener gospodarzy poprosił o czas, po którym jego podopieczni zdobyli dwa punkty pod rząd. Chwilę później skutecznym atakiem odpowiedział Gomułka. Do stanu 15:21 toczyła się wyrównana gra. Od tego momentu znowu wyraźnie przeważali siatkarze z Woli, doprowadzając do piłki setowej. Jednak Olsztynianie nie składali broni i Oliwier Kubacki zdobył dwa punkty serwisem. Wtedy interweniował nasz szkoleniowiec. Po przerwie nasz zespół zakończył seta.

Druga partia rozpoczęła się od błędu gospodarzy w polu zagrywki. W następnej akcji piękną obroną popisał się Dawid Bulira, a Pacholczak zakończył kontrę z prawego skrzydła. Później Olsztynianie zdobyli punkt, ale też popełnili kolejny błąd serwisowy. Po skutecznym ataku Pacholczaka przewaga gości wynosiła już trzy "oczka". Od tej chwili toczyła się gra punkt za punkt. Od stanu 7:9 to podopieczni trenera Wójcika dopisywali punkty do swojego konta. Była to głównie zasługa kąśliwej zagrywki Kajetana Iszczuka. Szkoleniowiec gospodarzy poprosił o czas, ale nie poprawiło to jakości gry jego zawodników, ani też nie wybiło z uderzenia przyjezdnych. Akademicy tylko na chwilę zatrzymali rozpędzoną drużynę MOSu. Kiedy Wolanie ponownie seryjnie zdobywali punkty, trener Grzegorz Krzan poprosił o przerwę. Po niej co prawda Pacholczak popsuł zagrywkę, ale i tak siatkarze z Rogalińskiej pewnie zmierzali po wygraną w drugim secie. Partię atakiem ze środka siatki zakończył niezawodny Malangiewicz.

Początek kolejnej odsłony był wyrównany. Od stanu 8:9 podopieczni trenera Wójcika powiększali przewagę (8:13, 9:14, 13:19). Akademicy nie umieli znaleźć sposobu na świetnie dysponowanych, zmotywowanych Warszawian. Niestety puszczały im nerwy, a efektem tego była czerwona kartka. Dopiero w końcówce seta Olsztynianie rzucili się do odrabiania strat i zmniejszyli dystans dzielący ich od rywali do dwóch punktów. Wtedy o czas poprosił trener Wójcik. Przerwa wybiła Kamila Porębę z uderzenia w polu zagrywki i posłał piłkę w aut. W kolejnej akcji dorobek punktowy powiększył Gomułka. Pierwszą piłkę meczową gospodarze obronili, przy drugiej posłali zagrywkę w aut. Siatkarze MOSu mogli wznieść ręce w geście zwycięstwa i fetować piękny jubileusz swojego środkowego. Malangiewicz długo fruwał nad głowami kolegów, od których dostał pamiątkową koszulkę z numerem 100 i napisem "Dziękujemy".

Uradowany był też trener MOSu Wola. - W sumie nawet nie wiem, jak to skomentować, nie spodziewałem się, ze zagramy aż tak dobrze. Gratulacje dla całego zespołu - powiedział po spotkaniu Krzysztof Wójcik. - Dawno nie wygraliśmy w Olsztynie. A tu taki mecz, pełna kontrola i wynik 3:0. Mam nadzieję, że teraz nabierzemy rozpędu i druga runda będzie jeszcze lepsza - dodał.

Pierwszą rundę siatkarze z Rogalińskiej zakończyli na szóstej pozycji z dorobkiem 12 punktów. Za tydzień, znów na wyjeździe, zmierzą się z SMS PZPS II Spała.

AZS UWM OLSZTYN - MOS WOLA TRAMWAJE WARSZAWSKIE 0:3 (18:25, 16:25, 21:25)

MOS Wola: Brian Malangiewicz, Kajetan Iszczuk, Bartosz Gomułka, Kamil Leliwa, Grzegorz Pacholczak, Piotr Szlęzak, Dawid Bulira (L) oraz Jakub Buczek.

Udział drużyny MOS Wola Tramwaje Warszawskie w rozgrywkach jest współfinansowany ze środków m.st. Warszawy w ramach programu "Sportowa Warszawa". 

Szkolenie sportowe dzieci i młodzieży prowadzone przez UMKS MOS Wola Warszawa współfinansuje m.st. Warszawa

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry