Turniej finałowy Mistrzostw Polski kadetów w Kędzierzynie - Koźlu.
Kadeci MOS Wola po porażce 1:3 z Jokerem Piła w pierwszym meczu turnieju finałowego Mistrzostw Polski w Kędzierzynie Koźlu, w drugim spotkaniu wygrali w ładnym stylu 3:0 z Gwardią Wrocław i zachowali szansę na awans do strefy medalowej.
MOS Wola Warszawa - Joker Piła 1:3 (25:19)(21:25)(18:25)(26:28)
Skład MOS Wola:
Broj, Nassalski, Schamleski, Trzciński, Urbański, Chiniewicz, Strzeżek (libero) oraz Linka, Michalak, Gluz, Komornicki.
O relację i ocenę meczu poprosiliśmy trenera Piotra Najmowicza.
- Graliśmy mało konsekwentnie i to była główna przyczyna porażki.
W pierwszym secie nieźle funkcjonował nasz blok, przeciwnicy popełnili sporo błędów własnych. Nasz zespół zrobił błędów znacznie mniej niż rywale. W tej partii świetnie grał w ataku Tomek Urbański. Seta wygraliśmy 25:19.
Od drugiego seta bardzo słabo zagraliśmy zagrywką, dużo zagrywek zepsuliśmy oraz wiele serwisów było złych taktycznie - serwowaliśmy na najlepiej przyjmujących rywali i w ten sposób ułatwialiśmy przeciwnikom rozegranie akcji.
Drugiego i trzeciegio seta przegraliśmy dość wyraźnie.
Doskonałym widowiskiem był set czwarty. Była walka punkt za punkt, duże emocje. Nasza drużyna grała z wielką ambicją. W tej wyrównanej partii mieliśmy piłkę setową , prowadząc 25:24 , ale niestety przegraliśmy końcówkę seta 26:28 i szkoda, że nie doszło do tie-breaka.Trochę zabrakło nam zdecydowanego lidera.
W drugim meczu naszej grupy
Gwardia Wrocław - Bzura Ozorków 3:0 (25:19)(25:18)(25:17)
-------------------------------------
W drugiej grupie:
MMKS Kędzierzyn Koźle - Serbinów Biała Podlaska 3:0 (25:11)(25:16)(25:17)
Delic Pol Częstochowa - Wifama Łódź 2:3 (25:21)(24:26)(20:25)(26:24)(12:15)
-------------------------------------
W drugim dniu turnieju kadeci MOS Wola wygrali w ładnym stylu z Gwardią Wrocław.
Rezultaty drugiego dnia turnieju:
Joker Piła - Bzura Ozorków 3:0 (25:23)(25:23)(25:23)
MOS Wola Warszawa - Gwardia Wrocław 3:0 (25:15)(25:22)(25:21)
Skład MOS Wola:
Broj, Nassalski, Schamlewski, Trzciński, Urbański, Chiniewicz, Strzeżek (libero)
W pierwszym secie dzisiejszego meczu zespół MOS Wola grał bardzo skoncentrowany i realizował wszystkie założenia. Kiedy MOS Wola prowadził 12:6 nastąpiła kilkunastominutowa przerwa , ponieważ pękła siatka i trzeba było ją wymieniać. Długa przerwa na szczęście nie wybiła z uderzenia naszych siatkarzy, którzy kontunuowali bardzo dobrą passę i wygrali wysoko seta 25:15.
W drugiej partii od początku kadeci MOS Wola objęli prowadzenie 10:5, ale Gwardia grała coraz lepiej i odrobiła straty punktowe, doprowadzając do wyrównanej końcówki. Na szczęście w ostatnich piłkach lepsi byli nasi siatkarze i wygrali tego dobrego, wyrównanego seta 25:22.
W trzecim secie trwała wyrównana walka na początku partii, ale w połowie seta Gwardia uzyskała przewagę i prowadziła 16:13. Siatkarze MOS Wola potrafili się jednak zmobilizować i wyrównali na 18:18. Powoli zespół MOS Wola, grając bardzo konsekwentnie i uważnie, uzyskiwał przewagę i ostatecznie wygrał seta 25:21 i cały mecz 3:0.
W opinii trenera Piotra Najmowicza cały zespół zasłużył na pochwałę za ten mecz. Chłopcy grali dobrze i nie było potrzeby dokonywać żadnych zmian w składzie. Bardzo dobrze wypadł dziś Konrad Nassalski, w którego rywale bardzo dużo zagrywali, ale nasz przyjmujący dobrze grał na przyjęciu i dużo kończył w ataku. Szczególnie efektowne były ataki Konrada z szóstej strefy, po świetnych wystawieniach Dominika Broja. Dobrze grał Tomek Urbański, sporo punktów blokiem zdobyli nasi środkowi, M. Schamlewski i M. Chiniewicz. Nieźle grał Jakub Trzciński, chociaż miał chwilowy przestój.
W drugiej partii od początku kadeci MOS Wola objęli prowadzenie 10:5, ale Gwardia grała coraz lepiej i odrobiła straty punktowe, doprowadzając do wyrównanej końcówki. Na szczęście w ostatnich piłkach lepsi byli nasi siatkarze i wygrali tego dobrego, wyrównanego seta 25:22.
W trzecim secie trwała wyrównana walka na początku partii, ale w połowie seta Gwardia uzyskała przewagę i prowadziła 16:13. Siatkarze MOS Wola potrafili się jednak zmobilizować i wyrównali na 18:18. Powoli zespół MOS Wola, grając bardzo konsekwentnie i uważnie, uzyskiwał przewagę i ostatecznie wygrał seta 25:21 i cały mecz 3:0.
W opinii trenera Piotra Najmowicza cały zespół zasłużył na pochwałę za ten mecz. Chłopcy grali dobrze i nie było potrzeby dokonywać żadnych zmian w składzie. Bardzo dobrze wypadł dziś Konrad Nassalski, w którego rywale bardzo dużo zagrywali, ale nasz przyjmujący dobrze grał na przyjęciu i dużo kończył w ataku. Szczególnie efektowne były ataki Konrada z szóstej strefy, po świetnych wystawieniach Dominika Broja. Dobrze grał Tomek Urbański, sporo punktów blokiem zdobyli nasi środkowi, M. Schamlewski i M. Chiniewicz. Nieźle grał Jakub Trzciński, chociaż miał chwilowy przestój.