Trwa II zgrupowanie siatkarzy w Żyrardowie.
Kolejny dzień treningowy za nami. Dużo się dzieje na zimowym zgrupowaniu. Na nudę nie ma czasu, od rana do prawie północy dnie wypełnione są zajęciami sportowymi i rekreacyjnymi. Wczoraj minął półmetek, a jeszcze wiele zostało do zrobienia.
W rywalizację sportową włączyli się również trenerzy. W rzucie piłką lekarską najlepszy okazał się trener Miłosz, przed trenerem Mateuszem. Ostatni był nasz Dyrektor….wiadomo że nie wyciągnie konsekwencji wobec młodszych kolegów :). Teraz pilnie trenuje na basenie, w coś musi wygrać, taki już jest nasz dyrektor :).
Dużo jest zabawy, więc czas płynie szybko. Od wtorku wszyscy jemy czosnek, ażeby się nie dać grypie, o dziwo nikt nie protestuje, nawet niektórzy dopominają się podwójnej porcji tego specyfiku J. Trochę gorzej jest przy porannej pobudce, ale wietrzymy pokoje, i wtedy nad hotelem roznosi się aromatyczny zapach czosnku………
Do Żyrardowa przyjechała żona trenera Miłosza, Pani Sylwia wraz z półroczną córeczką Klarą. Malutka polubiła się z chłopcami, już przy śniadaniu obdarza siatkarzy MOS-u słodkimi uśmiechami (oczywiście ze wzajemnością, prawda Jeremiasz?).
A jutro wielkie święto obozowe: gramy o Nagrodę Dyrektora MOS Wola. Upominki już przygotowane, wieczorem losowanie zespołów, o 11.00 rusza turniej… będzie się działo !!!
Zapraszamy do fotogalerii: https://www.facebook.com/moswola/photos/a.2972071892851686/2972073786184830/?type=3&theater