Siatkarze BT Wózki MOS Wola pogromcami liderów w II lidze.
Siatkarze BT Wózki MOS Wola pokonali dziś 3:0 w meczu II ligi mężczyzn zespół MKS MOS Będzin. Zespół z Woli pokonał więc bez straty seta kolejną drużynę ze ścisłej czołówki. Wcześniej, w styczniu siatkarze BT Wózki MOS Wola pokonali w Krośnie Karpaty 3:0.
Siatkarze BT Wózki MOS Wola pokonali dziś 3:0 w meczu II ligi mężczyzn zespół MKS MOS Będzin. Zespół z Woli pokonał więc bez straty seta kolejną drużynę ze ścisłej czołówki. Wcześniej, w styczniu siatkarze BT Wózki MOS Wola pokonali w Krośnie Karpaty 3:0.
BT Wózki MOS Wola - MKS MOS Będzin 3:0 (25:16)(25:23)(25:19)
BT Wózki MOS Wola:
Skalski, Michor, Strzeżek, Szulc, Iliński, Makowski , Żurek (libero) oraz: Motyka, Dziubański, Pawlewicz, Kaczmarek.
MKS MOS Będzin:
Syguła, Siewiorek, Nowak, Zborowski, Miller, Biegun, Potera (libero) oraz: Łapuszyński, Pić, Mędrzyk.
Sędziowali: I - Krzysztof Jażdżewski ( Gdańsk), II - Artur Sidorowicz ( Kraków)
Widzów: ponad 200
Siatkarze BT Wózki MOS Wola ostro natarli na zespół z Będzina i szybko objęli prowadzenie 3:0, po skutecznym zbiciu Patryka Strzeżka i udanym dwubloku pary Iliński-Strzeżek. Przy prowadzeniu gospodarzy 5:1 kontuzji stawu skokowego uległ pierwszy rozgrywający z Woli, Łukasz Makowski, który spadł niefortunnie na stopę przeciwnika. W jego miejsce wszedł, praktycznie debiutujący w drużynie, Łukasz Motyka. Wejście miał wspaniałe, bo natychmiast popisał się doskonałym blokiem i gospodarze prowadzili 6:1. Po fatalnym początku goście się otrząsnęli , zaczęli grać lepiej, a po skutecznym ataku z krótkiej Jonasza Bieguna oraz zagrywce punktowej Damiana Millera, doprowadzili do zmniejszenia przewagi gospodarzy, do stanu 8:9. W odpowiedzi siatkarze BT Wózki MOS Wola popisali się serią trzech bardzo skutecznych dwubloków, w wykonaniu Strzeżka, Michora oraz Ilińskiego i gospodarze prowadzili 13:8. Trener gości, Albert Semeniuk wziął czas. Niewiele to pomogło, a gospodarze znowu powiększyli przewagę, głównie dzięki świetnej grze blokiem. Doskonałe kolejne siatkarskie "czapy" dały gospodarzom prowadzenie 18:8. Ta ogromna przewaga zdeprymowała gości i siatkarze z Woli wygrali spokojnie seta 25:16.
W drugiej partii goście objęli prowadzenie 2:0, po dobrym ataku Jonasza Bieguna i skutecznym bloku będzinian. Podrażnieni gospodarze szybko jednak zdobyli siedem kolejnych punktów, w jednym ustawieniu. Bardzo dobrze zagrywał Dawid Michor, goście mieli kłopoty z wyprowadzeniem dobrych ataków, a gospodarze bezlitośnie punktowali. Skutecznie atakowali Strzeżek i dwukrotnie Piotr Szulc, blokiem zatrzymał środkowego gości G. Nowaka, środkowy bloku gospodarzy, Robert Iliński. BT Wózki MOS Wola objął prowadzenie 7:2. Serię gospodarzy przerwał wreszcie udanym atakiem Jacek Pić, po czym goście mozolnie zaczęli odrabiać straty i zmniejszyli straty do stanu 7:9. Środkowa część drugiej partii to wyrównana walka , ale z dwu, trzy punktową przewagą gospodarzy.
Zespół BT Wózki MOS Wola powiększył przewagę do 20:15, po trzech kolejnych skutecznych atakach Tomasza Skalskiego i asie serwisowym Łukasza Motyki. Trener gości poprosił o przerwę. Zaraz po czasie znowu skutecznym blokiem popisała się para ponad 2-metrowych siatkarzy gospodarzy, Michor( 206 cm) - Strzeżek (201 cm). Dzięki skutecznemu atakowi Piotra Szulca i świetnym blokom pary Strzeżek - Iliński, drużyna BT Wózki MOS Wola prowadziła już 24:17 i... przestała grać, licząc, że samo się to wygra. Tymczasem goście zaczęli odrabiać starty. Świetnie atakował Grzegorz Nowak, gospodarze atakowali dwukrotnie w aut i mimo czasu wziętego przez trenera Felczaka, goście doprowadzili do stanu 23:24. Dopiero kapitan gospodarzy, Piotr Szulc skutecznym atakiem zakończył tego seta.
Trzeciego seta siatkarze BT Wózki MOS Wola rozpoczęli od prowadzenia 3:0, po skutecznym ataku Patryka Strzeżka i udanym dwubloku pary Strzeżek - Iliński. Potem gospodarze prowadzili 5:2, 7:4, 10:6. Tylko w środkowej części tej partii goście zmniejszyli przewagę i doprowadzili do wyniku 13:14, ale za chwilę gospodarze przyspieszyli i po skutecznych atakach Piotra Szulca i Patryka Strzeżka uciekli gościom na 20:14. Niesieni dopingiem siatkarze z Woli nie pozwolili już na odrobienie strat drużynie gości i pewnie wygrali seta 25:19.
Warto podkreślić bardzo skuteczną grę blokiem zespołu BT Wóżki MOS Wola. Był to podstawowy element, który zadecydował o sukcesie. Duże słowa uznania należą się Łukaszowi Motyce, który niespodziewanie , po kontuzji Makowskiego, musiał rozgrywać, nie mając szansy na zmianę. Trzeba przyznać, że ze swego zadania wyzwiązał się bardzo dobrze i należą mu się wielkie gratulacje. Bardzo dobry mecz rozegrał dziś także środkowy Dawid Michor, który zastąpił nieobecnego Bartosza Szcześniewskiego.
A na pochwałę zasłużył cały zespół, który zagrał dobre zawody i pewnie pokonał kolejnego rywala ze ścisłej czołówki, mimo że siatkarze z Będzina nie zaimponowali wielką formą.
Dzięki temu zwycięstwu, za trzy punkty, siatkarze BT Wózki MOS Wola powrócili na trzecie miejsce w tabeli.
Skalski, Michor, Strzeżek, Szulc, Iliński, Makowski , Żurek (libero) oraz: Motyka, Dziubański, Pawlewicz, Kaczmarek.
MKS MOS Będzin:
Syguła, Siewiorek, Nowak, Zborowski, Miller, Biegun, Potera (libero) oraz: Łapuszyński, Pić, Mędrzyk.
Sędziowali: I - Krzysztof Jażdżewski ( Gdańsk), II - Artur Sidorowicz ( Kraków)
Widzów: ponad 200
Siatkarze BT Wózki MOS Wola ostro natarli na zespół z Będzina i szybko objęli prowadzenie 3:0, po skutecznym zbiciu Patryka Strzeżka i udanym dwubloku pary Iliński-Strzeżek. Przy prowadzeniu gospodarzy 5:1 kontuzji stawu skokowego uległ pierwszy rozgrywający z Woli, Łukasz Makowski, który spadł niefortunnie na stopę przeciwnika. W jego miejsce wszedł, praktycznie debiutujący w drużynie, Łukasz Motyka. Wejście miał wspaniałe, bo natychmiast popisał się doskonałym blokiem i gospodarze prowadzili 6:1. Po fatalnym początku goście się otrząsnęli , zaczęli grać lepiej, a po skutecznym ataku z krótkiej Jonasza Bieguna oraz zagrywce punktowej Damiana Millera, doprowadzili do zmniejszenia przewagi gospodarzy, do stanu 8:9. W odpowiedzi siatkarze BT Wózki MOS Wola popisali się serią trzech bardzo skutecznych dwubloków, w wykonaniu Strzeżka, Michora oraz Ilińskiego i gospodarze prowadzili 13:8. Trener gości, Albert Semeniuk wziął czas. Niewiele to pomogło, a gospodarze znowu powiększyli przewagę, głównie dzięki świetnej grze blokiem. Doskonałe kolejne siatkarskie "czapy" dały gospodarzom prowadzenie 18:8. Ta ogromna przewaga zdeprymowała gości i siatkarze z Woli wygrali spokojnie seta 25:16.
W drugiej partii goście objęli prowadzenie 2:0, po dobrym ataku Jonasza Bieguna i skutecznym bloku będzinian. Podrażnieni gospodarze szybko jednak zdobyli siedem kolejnych punktów, w jednym ustawieniu. Bardzo dobrze zagrywał Dawid Michor, goście mieli kłopoty z wyprowadzeniem dobrych ataków, a gospodarze bezlitośnie punktowali. Skutecznie atakowali Strzeżek i dwukrotnie Piotr Szulc, blokiem zatrzymał środkowego gości G. Nowaka, środkowy bloku gospodarzy, Robert Iliński. BT Wózki MOS Wola objął prowadzenie 7:2. Serię gospodarzy przerwał wreszcie udanym atakiem Jacek Pić, po czym goście mozolnie zaczęli odrabiać straty i zmniejszyli straty do stanu 7:9. Środkowa część drugiej partii to wyrównana walka , ale z dwu, trzy punktową przewagą gospodarzy.
Zespół BT Wózki MOS Wola powiększył przewagę do 20:15, po trzech kolejnych skutecznych atakach Tomasza Skalskiego i asie serwisowym Łukasza Motyki. Trener gości poprosił o przerwę. Zaraz po czasie znowu skutecznym blokiem popisała się para ponad 2-metrowych siatkarzy gospodarzy, Michor( 206 cm) - Strzeżek (201 cm). Dzięki skutecznemu atakowi Piotra Szulca i świetnym blokom pary Strzeżek - Iliński, drużyna BT Wózki MOS Wola prowadziła już 24:17 i... przestała grać, licząc, że samo się to wygra. Tymczasem goście zaczęli odrabiać starty. Świetnie atakował Grzegorz Nowak, gospodarze atakowali dwukrotnie w aut i mimo czasu wziętego przez trenera Felczaka, goście doprowadzili do stanu 23:24. Dopiero kapitan gospodarzy, Piotr Szulc skutecznym atakiem zakończył tego seta.
Trzeciego seta siatkarze BT Wózki MOS Wola rozpoczęli od prowadzenia 3:0, po skutecznym ataku Patryka Strzeżka i udanym dwubloku pary Strzeżek - Iliński. Potem gospodarze prowadzili 5:2, 7:4, 10:6. Tylko w środkowej części tej partii goście zmniejszyli przewagę i doprowadzili do wyniku 13:14, ale za chwilę gospodarze przyspieszyli i po skutecznych atakach Piotra Szulca i Patryka Strzeżka uciekli gościom na 20:14. Niesieni dopingiem siatkarze z Woli nie pozwolili już na odrobienie strat drużynie gości i pewnie wygrali seta 25:19.
Warto podkreślić bardzo skuteczną grę blokiem zespołu BT Wóżki MOS Wola. Był to podstawowy element, który zadecydował o sukcesie. Duże słowa uznania należą się Łukaszowi Motyce, który niespodziewanie , po kontuzji Makowskiego, musiał rozgrywać, nie mając szansy na zmianę. Trzeba przyznać, że ze swego zadania wyzwiązał się bardzo dobrze i należą mu się wielkie gratulacje. Bardzo dobry mecz rozegrał dziś także środkowy Dawid Michor, który zastąpił nieobecnego Bartosza Szcześniewskiego.
A na pochwałę zasłużył cały zespół, który zagrał dobre zawody i pewnie pokonał kolejnego rywala ze ścisłej czołówki, mimo że siatkarze z Będzina nie zaimponowali wielką formą.
Dzięki temu zwycięstwu, za trzy punkty, siatkarze BT Wózki MOS Wola powrócili na trzecie miejsce w tabeli.
miejsce | drużyna | mecze | punkty | sety |
---|---|---|---|---|
1 | AZS PWSZ Karpaty Krosno | 15 | 35 | 41:18 |
2 | MKS MOS Będzin | 15 | 34 | 38:20 |
3 | BT Wózki MOS Wola Warszawa | 15 | 27 | 34:25 |
4 | KS Błękitni Ropczyce | 15 | 25 | 32:27 |
5 | KS FART Kielce | 15 | 24 | 32:27 |
6 | KU AZS Politechnika Krakowska | 15 | 23 | 28:28 |
7 | RCS Radom | 15 | 21 | 27:30 |
8 | SK Górnik Radlin | 15 | 15 | 22:37 |
9 | TS Hejnał Kęty | 15 | 13 | 21:37 |
10 | MCKiS Jaworzno | 15 | 8 | 17:43 |