Zwycięstwo bez straty seta w pierwszym meczu sezonu w 2 lidze mężczyzn
Udana inauguracja sezonu w hali przy Rogalińskiej. Zwycięstwo bez starty seta siatkarzy UMKS MOS Wola z Huraganem Międzyrzec Podlaski w pierwszym meczu w 2 lidze mężczyzn. UMKS MOS Wola Warszawa - MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 (25:22)(25:21)(25:13). Gratulacje!
UMKS MOS Wola Warszawa - MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 (25:22)(25:21)(25:13)
Skład MOS Wola:
Malangiewicz, Iszczuk, Pacholczak, Bączek, Borowski, Skrajny, Bujniak (libero) oraz Buczek Kacper, Wachowicz, Gawrzydek, Buczek Jakub, Leliwa
Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z meczu, której autorem jest Marcin Kalicki. Galeria jest do oglądania na fanpage drużyny siatkarzy MOS Wola 2 liga mężczyzn
Trener Krzysztof Wójcik, który po raz dziesiąty z rzędu prowadzi zespół MOS Wola w II lidze mężczyzn, w sobotnie popołudnie przedstawił swoją nową drużynę kibicom w hali przy Rogalińskiej. Po każdym sezonie z zespołu MOS Wola odchodzi sporo zawodników do klubów w wyższych ligach, które oferują dobre warunki finansowe, a trener Wójcik rozpoczyna budowę nowego zespołu z zawodników, którzy chcą podnosić swoje umiejętności siatkarskie.
Przeciwnikiem siatkarzy MOS Wola w pierwszej kolejce 2 ligi był zespół Huraganu Międzyrzec Podlaski. Po wyrównanym początku seta kilkupunktową przewagę osiągnęli gospodarze. Udane ataki Pawła Borowskiego, kiwka rozgrywającego Kajetana Iszczuka, dały prowadzenie zespołowi MOS Wola 8:4. Gospodarze utrzymywali przewagę po skutecznych zbiciach Grzegorza Pacholczaka i przy stanie 12:7 dla Woli, trener gości Piotr Maj poprosił o przerwę. Po czasie udanym atakiem po skosie popisał się Michał Gołębiowski z Huraganu. Nadal jednak dominowali na boisku siatkarze gospodarzy. MOS Wola grał skutecznie blokiem, nadal dużą skutecznością popisywał się kapitan gospodarzy, Grzegorz Pacholczak, a po udanym ataku ze środka siatki w wykonaniu Konrada Bączka siatkarze z Woli prowadzili już 17:10. Goście próbowali odmienić obraz gry i podejmowali próby poprawienia wyniku. Po bardzo efektownym ataku z krótkiej, w wykonaniu Wojciecha Gajosza wynik był 13:18. Trener gospodarzy dokonał podwójnej zmiany, a na boisko weszli Wojciech Wachowicz i Kacper Buczek. W szeregach siatkarzy z Woli nastąpił brak koncentracji i kilka błędów, a goście w kilka minut prawie odrobili straty i doprowadzili do wyniku 18:19. MOS powrócił do uprzedniego ustawienia, a trener Wójcik wziął czas. Po przerwie skutecznie zaatakował Pacholczak, asem serwisowym popisał się Iszczuk i Wola prowadziła 22:19, a trener gości zareagował wzięciem czasu, aby zatrzymać skuteczną grę gospodarzy. Po przewie zawodnicy Huraganu zdobyli dwa punkty po ataku Gołębiowskiego ze skrzydła i ataku z krótkiej Gajosza. MOS Wola prowadził już tylko 23:22 i przerwę wziął trener Wójcik. Pomogło, bo końcówka należała już do siatkarzy MOS Wola, a seta gospodarze zakończyli podwójnym blokiem w wykonaniu Malangiewicza i Jakuba Skrajnego. Set 25:22 dla gospodarzy.
W drugiej partii od początku trwała wyrównana walka. Na tablicy wyników często był remis, kolejno 2:2, 4:4, 6:6. Od tego momentu kilka punktowych akcji przeprowadzili gospodarze, a skutecznymi egzekutorami byli Jakub Skrajny, dwukrotnie z krótkiej Brian Malangiewicz i po skosie Grzegorz Pacholczak. MOS prowadził 11:7 i Huragan wziął czas. W środkowej części seta siatkarze z Woli popełnili kilka błędów własnych i MOS prowadził już tylko 14:13. Jednak brak skuteczności trwał krótko i po udanych blokach Malangiewicza, Bączka i Iszczuka oraz dobrym ataku Michała Gawrzydka gospodarze prowadzili 20:15. Jednak goście nie zamierzali kapitulować i doprowadzili do wyniku 20:21, a trener Krzysztof Wójcik wziął przerwę, by przerwać dobrą grę Huraganu, Końcówka seta należała już do MOS-u. Skuteczny był Pacholczak, dobrze siatkarze z Woli zagrali blokiem, dwukrotnie ustawili podwójny blok. MOS Wola wygrał seta 25:21.
W trzecim secie do stanu 8:8 trwała wyrównana walka. W zespole MOS-u skutecznie atakował Paweł Borowski, punktowym blokiem popisał się Malangiewicz, zaś w zespole Huraganu dwa punkty atakiem i blokiem zdobył Tomasz Nowacki oraz dwoma punktowymi atakami zaimponował Michał Gołębiowski. Od tego momentu przewagę uzyskali siatkarze z Woli. Bardzo skutecznie grał atakujący Paweł Borowski, atakiem i zagrywką punktował Malangiewicz, a przede wszystkim gospodarze skutecznie grali blokiem. Trener gości dwukrotnie brał czas, ale nic to nie pomogło i MOS Wola prowadził 22:12. Za chwilę zagrywką punktową popisał się, wprowadzony do gry, Kamil Leliwa, a ostatni punkt w meczu zdobył asem serwisowym Paweł Borowski, podkreślając swoją bardzo dobrą grę w tym spotkaniu.
obsł.wł. KZ