Złoci juniorzy MOS WOLA wykonali kawał dobrej roboty.
Refleksja trenera Konrada Copa po awansie juniorów do dalszej fazy Mistrzostw Polski Gratulacje dla wszystkich chłopaków i sztabu, bo wykonaliśmy dobrą pracę. Zrobiliśmy kolejny krok w kontekście awansu do finałów Mistrzostw Polski, co jest celem na ten sezon.
Straciliśmy tylko jednego, dosyć kuriozalnego seta prowadząc 23-18 i mając pewny awans z pierwszego miejsca w kieszeni. Cieszy mnie coraz większy wkład i boiskowa pewność naszych zmienników. Gdy pojawiali się na boisku to zespół nie tracił na jakości, a momentami nawet grał lepiej. Tak właśnie rodzą się świetne drużyny. A my mamy jeszcze rezerwy, bo dołączy do nas kontuzjowany Kuba Strulak z SMSu Spała. Tylko nie wiem, który z chłopaków odda mu miejsce w szóstce, bo wszyscy grali bardzo dobrze. Mimo, że wygrywamy to chłopakom dostało się po głowie, za brak koncentracji i szacunku do swoich obowiązków w jednym meczu. Zareagowali po męsku tak jak od nich oczekiwałem. Mamy być wierni naszemu stylowi i zasadom, bo z tego zrodzi się jakość. Nie chcemy brać udziału w "skandalu przeciętności" o którym usłyszeliśmy w klasztorze na Karczówce w którym mieszkaliśmy. Jesteśmy powołani do większych rzeczy.
Dziękujemy naszym kibicom za tak liczne przybycie i doping.
Chcemy im sprawiać radość i odwdzięczać się dobrą grą w każdym meczu.
Niestety groźnie wyglądającej kontuzji uległ zawodnik z Kielc Krzysztof Grybek. Trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia. Zagrałeś pięknego asa.
Oprócz świetnego wyniku, mogliśmy skorzystać z uroków miejsca w którym mieszkaliśmy. Odwiedziliśmy również naszych sześciu absolwentów w wygranym meczu 1 ligi Buskowianka Kielce - MCKiS Jaworzno. Szkoda, że oni nie odwdzięczyli się tym samym, ale pewnie za mocno cieszyli się z sukcesu.
Przed nami losowanie 1/2 Mistrzostw Polski. Marzy nam się abyśmy wylosowali organizacje w świątyni na Rogalińskiej. Zespół otrzymuje 3 dni wolnego na odpoczynek i nadrobienie nauki (pozdrawiam "Tomka"), a potem ruszamy do mądrej pracy.