Aktualnie znajdujesz się na:

Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zwycięstwo siatkarzy MOS Wola 3:1 w wyjazdowym meczu 2 ligi mężczyzn z Huraganem w Wołominie

Zwycięstwo za trzy punkty odnieśli siatkarze MOS Wola w wyjazdowym meczu z Huraganem Wołomin. W pierwszym secie wygranym przez siatkarzy z Woli 28:26 trwała od początku do końca zacięta walka. Drugi set wyraźnie dla gospodarzy, a dwie kolejne partie dla drużyny trenera Krzysztofa Wójcika. Gratulacje!

Huragan Wołomin - UMKS MOS Wola Warszawa 1:3 (26:28)(25:19)(20:25)(21:25)

Skład MOS Wola:

Wachowicz, Pawlak, Pietkiewicz, Grot, Malangiewicz, Gawrzydek, Drzazga( libero), Kowalczyk (libero) oraz Trzciałkowski, Iszczuk, Bąk, Kaciczak, Osiński

Pierwszy set to wyrównana walka od początku do końca partii. Dobrze zaczęli goście z Woli. Po skutecznym ataku Pawła Pietkiewicza i udanym bloku Briana Malangiewicza MOS Wola prowadził 2:0. Ale już po chwili siatkarze Wołomina wyrównali na 2:2. I wynik remisowy bardzo często pojawiał się na tablicy. Było 5:5, 8:8, 12:12, 15:15. Gospodarze lepiej zagrywali, szczególnie skuteczni byli Adrian Romać i Mateusz Hes. Goście lepiej blokowali i tym elementem zdobyli kilka punktów. W końcówce seta siatkarze MOS-u Wola prowadzili 19:16, 21:19, ale gospodarze wyrównali na 21:21 i zacięta walka trwała do końca partii. Było 23:23 i atomowym serwisem popisał się Mateusz Hes. Trener Krzysztof Wójcik wziął czas. Pomogło, a Dominik Grot skutecznym atakiem zakończył akcję MOS-u i było 24:24. Za chwilę udany dwublok pary Michał Gawrzydek - Piotr Pawlak i wynik 25:25. Skuteczny pojedynczy blok Pawlaka i MOS miał piłkę setową, ale gospodarze nie ustępowali i walczyli nadal. Dopiero Paweł Pietkiewicz silnym zbiciem zakończył seta, wygranego przez MOS Wola 28:26.

W początkowej fazie drugiego seta nadal trwała walka punkt za punkt. Było 5:5, 8:8. Od tego momentu siatkarze Huraganu Wołomin zaczęli uzyskiwać przewagę. Dobrym atakiem z krótkiej popisał się Michał Zackiewicz, skutecznie po prostej zaatakował Mateusz Hes i Wołomin prowadził 11:8. Trener Wójcik wziął czas. Wołominianie nadal grali skutecznie, akcje zakończyli Hes i Romać. Przy stanie 16:12 trener gości wziął drugą przerwę. Niewiele to pomogło, bo za chwilę Wołomin prowadził 20:15. I już do końca partii siatkarze gospodarzy nie utracili przewagi. Huragan pewnie wygrał drugiego seta 25:19.

Trzeci set to wymiana ciosów do stanu 5:5. Po udanym ataku ze środka Mateusza Trzciałkowskiego i skutecznej kiwce z drugiej piłki w wykonaniu rozgrywającego Wojciecha Wachowicza goście prowadzili 8:5. Od tego momentu MOS Wola cały czas prowadził kilkoma punktami do końca partii. Po udanym ataku z przechodzącej piłki w wykonaniu Szymona Bąka i skutecznym dwubloku pary Kaciczak – Trzciałkowski MOS Wola prowadził 17:12. Trener Tomasz Rosa brał czasy, ale niewiele to pomogło, goście do końca seta utrzymywali przewagę, często punktował Paweł Pietkiewicz, a zakończył seta udanym atakiem junior Ernest Kaciczak. MOS wygrał seta 25:20.

W czwartym secie na początku partii wyrównana walka. W połowie partii na skutek błędów w przyjęciu zagrywki siatkarzy MOS-u, gospodarze uzyskali przewagę kilku punktów. Wołomin prowadził 11:7, a za moment 13:9 po silnych atakach Romacia. Siatkarze z Woli zaczęli jednak odrabiać straty. Dwukrotnie skutecznie zaatakował Szymon Bąk, ze środka skończył atak Malangiewicz, a po ataku Pawła Pietkiewicza MOS Wola wyrównał na 15:15. Dwa razy wołominianie zaatakowali w aut i MOS prowadził 17:15. Uzyskanej przewagi siatkarze z Woli już nie oddali do końca. Bardzo dobrze grał Paweł Pietkiewicz, atakował w bardzo urozmaicony sposób, zdobył punkt zagrywką. W końcówce skuteczną zagrywką popisał się Kamil Leliwa zmniejszając prowadzenie MOS-u, ale udane ataki juniorów Bąka i Gawrzydka zakończyły seta. MOS wygrał 25:21 i całe spotkanie za trzy punkty.

 

obsł. wł.KZ

 

Komentarz (0)

Dodaj komentarz
  • Brak komentarzy

Opcje strony

do góry