Międzyszkolny Ośrodek Sportowy nr 6 Warszawa-Wola

Zwycięstwo siatkarzy MOS Wola 3:0 z Huraganem Wołomin w ostatnim meczu rundy zasadniczej II ligi mężczyzn - Aktualności -

UMKS MOS Wola - Huragan Wołomin 3:0 (25:10)(27:25)(25:23)

Skład MOS Wola:

Pawlak, Prokopczuk, Berwald, Malangiewicz, Kulik, Pacholczak, Drzazga (libero) oraz: Grzymała, Borowski, Gawron, Gromelski

Fotorelację z meczu autorstwa Julii Madej można oglądać na fanpage MOS Wola:

https://www.facebook.com/pg/moswola/photos/?tab=album&album_id=1787803181278569

W wypełnionej do maksimum hali MOS-u przy Rogalińskiej kibice obydwu zespołów oczekiwali ciekawego widowiska. Liczna grupa sympatyków drużyny z Wołomina głośno zagrzewała swoich zawodników, ale także kibice MOS-u, z bębnami i trąbkami zagrzewali swoich chłopców.

Pierwszy set to bardzo wyraźna dominacja zespołu z Woli. Gospodarze grali bardzo skutecznie i zespół z Wołomina nie bardzo wiedział w jaki sposób zatrzymać rozpędzonych siatkarzy MOS Wola. Przewaga gospodarzy od początku była bardzo wyraźna, we wszystkich elementach gry. Trener Tomasz Rosa próbował zmianami i czasem coś odmienić, ale niewiele to pomogło. Siatkarze MOS Wola imponowali skutecznością w ataku, grali bardzo szczelnym blokiem i trudną zagrywką.  Bardzo wysoką skutecznością imponował szczególnie Kajetan Kulik, ale jego koledzy też grali dobrze. MOS prowadził 19:9 i Jakub Monkiewicz skutecznym atakiem z krótkiej zdobył 10.punkt dla Huraganu. I to było wszystko na co było stać Huragan w tej  partii. Już do końca seta, kolejno sześć punktów zdobyli gospodarze. Trzy kolejne asy serwisowe Kulika oraz efektowne zakończenie kontrataku w  wykonaniu Grzegorza Pacholczaka dało zwycięstwo MOS-owi Wola 25:10

Na początku drugiej partii była wyrównana walka. Dwa razy skutecznie kiwał Kulik, ale wołominianie odpowiedzieli  punktowymi atakami  Jakuba Koca i Pawła Szczepaniaka. Było 3:3, 6:6. Trzy kolejne punkty zdobyli gospodarze po skutecznym ataku ze środka i asie serwisowym Piotra Pawlaka oraz silnym ataku Rafała Berwalda. MOS prowadził 9:6 i trener Rosa wziął czas. Pomogło, bo za chwilę Huragan Wołomin wyrównał na 9:9. Teraz trener Krzysztof Wójcik poprosił o przerwę. Siatkarze z Wołomina grali skutecznie i utrzymywali  przewagę. W ich zespole dwa punkty zdobył środkowy Rober Kępka, pomagał mu dobrymi atakami Szczepaniak. Po dwóch autowych atakach Daniela Grzymały zespół gości prowadził już 21:15. Kiedy wydawało się, że Wołomin zmierza do zwycięstwa w tym secie, bardzo skutecznie gospodarze zgrali blokiem. Trzy razy dwublok MOS-u w wykonaniu pary Malangiewicz – Gromelski  zdobył punkty dla Woli, skutecznie atakowali Pacholczak i Gromelski i na tablicy wyników pojawił się remis 22:22. Końcówka seta była bardzo emocjonująca, a w zespole MOS-u cztery kolejne ataki zakończył kapitan Grzegorz Pacholczak i MOS Wola wygrał seta 27:25.

Trzeciego seta dobrze zaczęli siatkarze z Wołomina i prowadzili 4:0, po kilku błędach siatkarzy z Woli. Wołomin utrzymywał przewagę i przy stanie 4:8 trener Wójcik wziął czas. MOS zaczął odrabiać straty i po dwóch udanych atakach Berwalda gospodarze wyrównali na 9:9. Od tego momentu trwała wyrównana walka. Były remisy 13:13, 18:18 i 20:20. Końcówka należała jednak do siatkarzy MOS Wola. Skuteczny blok Malangiewicza , atomowy, punktowy atak , a na zakończenie as serwisowy Daniela Grzymały i MOS Wola wygrał seta 25:23 i cały mecz 3:0.

obsł.wł.KZ

Fotorelację z meczu autorstwa fot. @krawczyk.photo" warto obejrzeć na facebooku:

https://www.facebook.com/pg/krawczyk.photo/photos/?tab=album&album_id=2099472170299661

Tabela końcowa po rundzie zasadniczej

W ćwierćfinałach BAS Białystok zagra z Huraganem Wołomin, Net Ostrołęka z warszawskim Metrem, Centrum Augustów z MOS-em Wola Warszawa a Legia z AZS-em UWM Olsztyn.